Oferta hurtowa - kliknij tutaj

Recenzja szczoteczki sonicznej OCLEAN X Ultra

 

Recenzja szczoteczki sonicznej OCLEAN X Ultra

Wieloletnia praca z produktami do higieny jamy ustnej sprawia, że z ciekawością, ale też pewną dozą obawy, sięgam po nowości. Z ciekawością, bo zastanawiam się czy jest jeszcze coś, co jest w stanie mnie zaskoczyć, a z obawą, że jednak większość rzeczy to już sprawdzone rozwiązania, opakowane w tylko w nieco inne hasła marketingowe. Na przestrzeni 16 lat, które spędziłam w świecie artykułów do higieny jamy ustnej, powstało wiele ciekawych i godnych polecenia produktów. Większość z nich miałam okazję przetestować. Część z nich została ze mną na dłużej i wracam do nich częściej lub rzadziej (ale regularnie), część stosuję od lat niezmiennie, gdyż na dobre skradły moje serce, ale są też takie, które po testach po prostu zużyłam i o nich zapomniałam.


Mam swoje ulubione pasty do zębów: wybielającą, wzmacniającą i antybakteryjną. Stosuję od lat te same trzy płyny do płukania jamy ustnej, na zmianę w zależności od potrzeb. Mam swoją ulubioną nitkę do zębów i szczoteczki międzyzębowe, z którymi nie rozstaję się nigdy. Szczotkuję zęby od lat tym samym modelem szczoteczki manualnej i korzystam z jednej marki skrobaka do języka. Oczywiście jako „osoba z branży” nie mogłabym także nie być użytkownikiem szczoteczek elektrycznych. Tak więc na przestrzeni lat miałam możliwość testować zarówno szczoteczki elektryczne rotacyjne, soniczne, pulsacyjne oraz szczoteczkę magnetyczną.


Czy mam swoją ulubioną? Myślę, że tak. Jeżeli chodzi o samą technologię to po wielu latach korzystania z tylu różnych szczoteczek elektrycznych, stwierdzam, że najbardziej odpowiada mi technologia soniczna. Jest to jednak moje subiektywne zdanie i nie oznacza ono, że którakolwiek z innych technologii jest gorsza czy mniej skuteczna.

Niemniej, jako miłośniczka szczoteczek sonicznych przystąpiłam z wielką ciekawością i entuzjazmem do testowania najnowszego modelu marki OCLEAN. Co do samej marki OCLEAN to uważam, że przebojem zdobywa rynek szczoteczek sonicznych w Polsce, a w swoim portfolio ma wiele ciekawych modeli. Ja miałam możliwość testować najnowszy model OCLEAN X ULTRA, który jako jedyna szczoteczka soniczna na rynku „przemawia” do Użytkownika. I przyznam, że to najbardziej mnie zaciekawiło i nie ukrywam, szczerze zaskoczyło.

 

Recenzja szczoteczki sonicznej Ocelan X Ultra

 

Opis działania i moja subiektywna ocena szczoteczki sonicznej Oclean X Ultra

Na początek chciałabym zaznaczyć, że sama technologia soniczna to rodzaj pracy mechanizmu szczoteczki, który niezależnie od marki i modelu jest podobny. Tak więc i obecnie opisywany przeze mnie model OCLEAN X Ultra nie wyróżnia się w tej kwestii na tle konkurencji.

Jest natomiast kilka cech, które posiada testowana przeze mnie szczoteczka, a których nie znajdziemy u konkurencji lub też ich forma jest bardziej dopracowana i zdecydowanie zwiększa efektywność i komfort codziennej higieny jamy ustnej.

 

Najwyższa jakość szczotkowania zębów dzięki bezszczotkowemu silnikowi Maglev

To co wyróżnia szczoteczkę soniczną Oclean X Ultra to opatentowany silnik Maglev, który generuje 84 000 ruchów włókien na minutę, gwarantując stabilne wibracje soniczne. Bezszczotkowy silnik Maglev swoją nazwę zawdzięcza wykorzystanej technologii magnetyczno-lewitacyjnej. Moc lewitacji magnetycznej przekazuje drgania na włókna szczoteczki i prowadzi do prawie zerowej utraty mocy. Pozwala to także na większy kąt wychylenia główki, który w tym przypadku wynosi aż do 12 stopni, dzięki czemu czyszczenie jest jeszcze skuteczniejsze i bardziej komfortowe.
Tyle słowem teorii, a jak to wygląda w codziennej higienie jamy ustnej? Szczoteczka soniczna Oclean X Ultra posiada 5 trybów pracy o różnej mocy czyszczenia. Jakość szczotkowania jest doskonała.

Ja preferuję intensywne czyszczenie, więc używałam szczoteczki w trybie wybielającym na najwyższym poziomie drań sonicznych. Po szczotkowaniu zęby są idealnie gładkie i czyste. Pamiętajcie jednak, że na efekt mycia zębów szczoteczką soniczną wpływa nie tylko samo działanie urządzenia, ale także prawidłowa technika szczotkowania (nagraliśmy nawet na ten temat film instruktażowy, który znajdziecie na kanale YouTube HAPPYDENTAL Academy). Różne tryby pracy oraz możliwość regulacji intensywności szczotkowania daje naprawdę szeroki wachlarz możliwości, a szczoteczka z pewnością zaspokoi potrzebny każdego użytkownika i świetnie sprawdzi się jako rozwiązanie dla całej rodziny.

 

Oclean X Ultra najlepsza szczoteczka soniczna

 

Innowacja w zakresie kontroli prawidłowej techniki szczotkowania zębów

To co mnie również pozytywnie zaskoczyło i z czym spotkałam się po raz pierwszy, to oprócz czujnika nacisku, który występuje w większości szczoteczek sonicznych dostępnych na rynku, to czujnik zbyt szybkiego szczotkowania. Jest to również cecha, która wyróżnia szczoteczkę OCLEAN X Ultra spośród pozostałych modeli oraz innych marek szczoteczek sonicznych.

Czujnik nacisku chroni dziąsła i szkliwo przed podrażnieniem jakie może spowodować zbyt mocne dociskanie szczoteczki podczas mycia zębów. Czujnik zbyt szybkiego szczotkowania informuje natomiast o zbyt szybkich ruchach jakie wykonujemy podczas mycia zębów, i które zmniejszają efektywność wibracji sonicznych, przez co zęby nie są właściwie oczyszczone.

Niewłaściwa technika szczotkowania, czyli zbyt mocne dociskanie szczoteczki lub za szybkie ruchy, które wykonujemy szczoteczką podczas mycia zębów, zmniejszają efektywność codziennej pielęgnacji jamy ustnej oraz mogą prowadzić do uszkodzenia tkanek miękkich otaczających ząb, jak również szkliwa.

Czujnik nacisku, który posiadały moje dotychczasowe szczoteczki elektryczne oduczył mnie zbyt mocnego dociskania szczoteczki podczas mycia zębów, a muszę przyznać, że miałam z tym ogromny problem. Czujnik zbyt szybkiego szczotkowania, który posiada obecnie stosowana przeze mnie szczoteczka soniczna OCLEAN X Ultra, ku mojemu zaskoczeniu pokazał, że myję zęby zbyt szybko przez co nie robię tego dokładnie. Przez pierwsze dni użytkowania szczoteczki czujnikiem, który włączał mi się najczęściej był właśnie czujnik zbyt szybkiego szczotkowania. Pokazało to, że w zasadzie mam niewłaściwą technikę szczotkowania. Nigdy wcześniej bym o tym nie pomyślała, gdyż od zawsze wydawało mi się, że poświęcam właściwą ilość czasu na dokładne oczyszczenie całej jamy ustnej (utwierdzały mnie w tym timery zastosowane w używanych przeze mnie szczoteczkach). Dopiero szczoteczka OCLEAN X Ultra „zwróciła mi uwagę”, że myję zęby za szybko co może powodować, że nie robię tego dokładnie.

 

Szczoteczka soniczna Oclean X Ultra

 

OCLEAN X Ultra to pierwsza szczoteczka soniczna, która mówi do Użytkownika

Tak, jak wspomniałam parę wersów wyżej, szczoteczka zwróciła mi uwagę i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. Była to bardzo zaskakująca chwila, w której szczoteczka przemówiła do mnie, informując że szczotkuję zęby za szybko oraz dociskam szczoteczkę za mocno. Uśmiałam się sama do siebie, myśląc: czego to jeszcze ludzie nie wymyślą. Po czasie jednak stwierdzam, że jest to całkiem mądre rozwiązanie.

Czujnik nacisku w dotychczas stosowanych przeze mnie szczoteczkach elektrycznych występował najczęściej w formie sygnalizacji świetlnej i o ile szczotkowałam zęby przeglądając się jednocześnie w lusterku mogłam zauważyć, że moja szczoteczka świeci się na czerwono co znaczy, że zbyt mocno szoruję zęby, o tyle w przypadku gdy nachylałam się na umywalką (a tak myję zęby najczęściej) to już nie zawsze byłam w stanie to zauważyć. Zatem sygnalizację głosową uważam za świetne rozwiązanie, które zwiększa efektywność i komfort codziennej higieny jamy ustnej.

 

Pełna wizualizacja szczotkowania zębów na wyświetlaczu w rączce szczoteczki

Szczoteczka soniczna Oclean X Ultra posiada funkcję łączenia się z aplikacją Olcean Care+, która pozwala na monitorowanie stref mycia i jakości szczotkowania. Dodatkowo podczas szczotkowania oferuje wskazówki głosowe, ułatwiające korzystanie ze szczoteczki. Aplikacja daje możliwość sprawdzenia raportów dotyczących mycia zębów w wersjach dziennych, tygodniowych i miesięcznych oraz pozwala na dostosowanie trybu pracy do indywidualnych potrzeb użytkownika.

Z aplikacjami spotkałam się już wcześniej, choć przyznam, że aplikacja Oclean Care+ pokazuje naprawdę szeroki wachlarz możliwości raportowania codziennej higieny jamy ustnej. Jest niezwykle pomocna w utrzymywaniu właściwej higieny jamy ustnej i techniki szczotkowania zębów.

Przyznaję się też bez bicia, że nie zawsze chciało mi się włączać aplikację, szczególnie w tych modelach, które musiały mieć bezpośredni kontakt („widzieć się”) z telefonem, na którym aplikacja była zainstalowana. Aplikacja i szczoteczka Oclean nie muszą być blisko siebie, a mimo tego w codziennym pędzie i tak niekiedy zapominam o jej uruchomieniu.

 

Najlepsza szczoteczka soniczna Oclean X Ultra

 

Nie zmienia to jednak faktu, najważniejsze parametry szczotkowania miałam zwizualizowane na wyświetlaczu szczoteczki i przyznam, że jest to genialne rozwiązanie. Kolorowy wyświetlacz po zakończonym szczotkowaniu prezentuje graficzny model uzębienia 3D z informacją o pominiętych obszarach jamy ustnej. Tak więc od razu po zakończeniu mycia zębów mam możliwość zobaczyć, czy wszystkie obszary są dokładnie oczyszczone. Jeżeli nie to jednym kliknięciem ponownie uruchamiam szczoteczkę i doczyszczam wskazane obszary. Jeżeli mój wynik efektywności szczotkowania jest poniżej 90% to szczoteczka rekomenduje szczotkowanie uzupełniające, co jest niezwykle wygodne. Nie trzeba wybierać ponownie trybu pracy tylko klikając włączamy tryb uzupełniający i kończymy szczotkowanie.

Wszystkie wymienione przeze mnie aspekty sprawiają, że uważam to rozwiązanie za bardzo ciekawe i motywujące, zwłaszcza dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę ze szczoteczkami elektrycznymi oraz dla lubiących gadżety dzieci i młodzieży.

 

Nowoczesny design i funkcjonalne akcesoria

To co bardzo polubiłam w zestawie szczoteczki Ocelan X Ultra to magnetyczny uchwyt na szczoteczkę. Jest niezwykle funkcjonalny i doskonale prezentuje się w łazience. Pozwala na ultra wygodne i higieniczne przechowywanie szczoteczki, co w moim odczuciu, również znacznie podnosi komfort codziennego użytkowania i ułatwia zachowanie porządku w łazience.

Pierwszy raz spotykam się również tak eleganckim etui, które łatwo utrzymać w czystości, jest niewielkich rozmiarów i wygląda bardzo ciekawie. Pozwala na przechowywanie szczoteczki i dwóch końcówek, choć jest tak kompaktowe, że zaraz po wyjęciu go z opakowania nie chciało mi się wierzyć, że zmieszczę tam też główki.

 

Oclean X Ultra etui podróżne

 

Podsumowanie

Po 3 miesiącach mycia zębów szczoteczką soniczną Oclean X Ultra mogę śmiało mówić o jej zaletach, wadach oraz ocenić jej działanie. Od pierwszych dni stosowania polubiłam jej formę, jest bardzo lekka, dobrze leży w dłoni i pozwala na wygodne manewrowanie podczas mycia zębów.


Funkcje kontroli szczotkowania pilnowały abym właściwe myła zęby, a wyświetlacz i aplikacja raportowały z pełną dokładnością efektywność moich codziennych zabiegów. Dokładność wskazywania stref niedoczyszczonych oraz szybka możliwość uzupełnienia szczotkowania dawały mi pewność, że moje zęby są idealnie wypielęgnowane.

Funkcję głosową uważam za totalny hit, gdyż nie musiałam w żaden sposób zerkać na szczoteczkę i mogłam w pełni skupić się na szczotkowaniu zębów, a jeżeli w którymś momencie myłam zęby za szybko lub zbyt mocno to szczoteczka od razu mi o tym powiedziała, pozwalając tym samym na natychmiastowe skorygowanie błędu.


Bardzo polubiłam też końcówki do tego modelu, które dostępne są w 3 rodzajach: do codziennego szczotkowania, wybielająca i dla delikatnych dziąseł. Ja najczęściej stosowałam końcówkę wybielającą, która dawała mi uczucie idealnie wypolerowanych zębów. „Test języka” zdała doskonale, gdyż moje zęby po każdym szczotkowaniu były niesamowicie śliskie i błyszczące. Trzymiesięczna przygoda ze szczoteczką Oclean X Ultra pozwoliła mi długie podtrzymanie efektów higienizacji i uważam, że moje zęby nadal są białe i błyszczące jak po zabiegu.

Wygodny uchwyt magnetyczny doskonale komponuje się w mojej łazience i co najważniejsze jest bardzo wygodny i higieniczny w codziennym użytkowaniu. Szczoteczka po pełnym naładowaniu zapewnia niesamowicie długą pracę co również uważam, za ogromny plus. Małe i niezwykle eleganckie etui podróżne zmieściło się w każdy bagaż i pozwoliło na higieniczne przechowywanie szczoteczki i końcówek.


Czy jest coś, co uważam za wadę tego modelu? Myślę, że niestety cena. Choć w porównaniu do analogicznych produktów, konkurencyjnych marek, OCLEAN X Ultra wypada bardzo rozsądnie to myślę, że 650 zł za szczoteczkę może jednak nieco odstraszać. Czy znajdziemy na rynku tańsze, dobre szczoteczki elektryczne? Tak. Czy będą posiadały takie same parametry i udogodnienia dla użytkownika jak OCLEAN X Ultra? Na ten moment na pewno nie. Zatem decyzja o tym, jakie parametry czy funkcje szczoteczki elektrycznej są dla Was istotne i jaka cena za nie będzie dla Was akceptowalna jest już absolutnie indywidualną kwestią. Ja myślę, że szczoteczka Oclean X Ultra to jeden z tych produktów, który zostanie ze mną na dłużej!

 

Basia